FALSTART NA WSTĘPIE Nbit Gliwice - Kamionka Mikołów (0:2) 3:3

FALSTART NA WSTĘPIE Nbit Gliwice - Kamionka Mikołów (0:2) 3:3

niedziela, 19 styczeń 2014 22:19

W dniu 17.01.2014 odbył się pierwszy mecz Nbitu w rundzie rewanżowej, w którym to nasza drużyna gościła u siebie Kamionkę Mikołów. Nasi zawodnicy po przegranym spotkaniu na wyjeździe w poprzedniej rundzie byli zmobilizowani, aby udowodnić wszystkim, ale głównie sobie, że tym razem zdołają pokonać przeciwników. Wiele nadziei dawał również fakt, że od tej rundy posiadają w swoich szeregach znaczące wzmocnienie w postaci nowych, doświadczonych zawodników.

Jednakże na zwycięstwo przyjdzie nam poczekać do kolejnego spotkania, które rozegramy już za tydzień w Bochni. Powróćmy jednak do dzisiejszych wydarzeń.

Po pierwszym gwizdku gra toczyła się spokojnie, jakby obie drużyny najpierw chciały „wybadać” przeciwnika. Ale tempo gry bardzo szybko się zmieniło i już w 4 minucie po strzale Dawida Nowaka tradycji stało się zadość – musieliśmy gonić wynik. Cztery minuty później po groźnie wyglądającym faulu nasz kapitan Adrian Łągiewka opuścił boisko wsparty na kolegach z drużyny. W 15 minucie meczu po dwójkowej akcji Nowaka i Małysy wynik stał się dla Nbitu jeszcze bardziej niekorzystny, bowiem mieliśmy już 0:2. Całą pierwszą połowę nasi piłkarze byli nieco zagubieni i zdezorientowani dynamiczną grą przeciwników. Wszelkie próby przebicia się przez obronę Kamionki nie przynosiły bramkowego efektu. Przeciwnicy cały czas kontrolowali grę i do szatni Nbit schodził ze spuszczonymi głowami.
  W przerwie meczu tradycyjnie na boisku wystąpiły dzieci z Domu Dziecka nr 2 w Gliwicach oraz podopieczni Szkółki Piłkarskiej „Asy”. Tym razem rozegrano rzuty karne.


2fot. W.Galeja

Druga połowa zaczęła się podobnie. W dalszym ciągu przeciwnicy częściej utrzymywali się przy piłce oraz podejmowali ofensywę. Nbit oddał kilka strzałów na bramkę, jednak Jakub Białoń nie musiał się ich szczególnie obawiać. Coraz częściej jednak gra toczyła się na połowie Kamionki. I wreszcie w trzeciej minucie po asyście Michała Kuźnika, Kamil Musiał zmienił wynik na 1:2. Po tym golu nasi chłopcy poczuli wiatr w żaglach i raz za razem zaczęli atakować bramkę Białonia. Niewiele brakowało, a w 6 minucie oglądalibyśmy kolejną bramkę dla Nbitu, jednak Satora minął się z piłką o centymetry. Ale na efekty lepszej gry nie trzeba było długo czekać. Dwie minuty później padła kolejna bramka, której autorami był ten sam duet, jednak w odwrotnej kolejności. Po odrobionej stracie gra nieznacznie straciła ze swojej dynamiczności. W trzynastej minucie uśpiony Nbit pozwolił na kontrę Kamionki i po strzale Marka Olszówki wynik znów zamienił się niekorzystnie dla nas na 3:2.  Na szczęście minutę później po bezpośrednim rzucie wolnym Łukasz Jagiełło ponownie doprowadził do wyrównania. Pod koniec meczu zrobiło się znów bardziej nerwowo, pojawiły się dwie żółte kartki, jedną zobaczył Tomasz Morawski (Nbit), a drugą Wojciech Małysa (Kamionka Mikołów). Napięcie trwało do ostatniej sekundy meczu – dosłownie, kiedy to został podyktowany rzut rożny dla Nbitu, jednak wynik pozostał bez zmian. Tak oto, po trudnym, ale widowiskowo ciekawym meczu drużyny rozstały się dzieląc się punktami.        

Magdalena Grabarczyk - Stasiło

 {youtube}s40KI5rH6Cg{/youtube}

(video) Katarzyna Doktór - Jenczmionka

 

Tabela

Nazwa zespołu
M BR PKT
1 Gatta Zduńska Wola 22 90 - 49 49
2 Pogoń '04 Szczecin 22 71 - 50 45
3 Rekord Bielsko - Biała 22 75 - 49 44
4 Red Devils Chojnice 22 78 - 51 37
5 FC Toruń 22 61 - 50 35
6 Nbit Gliwice 22 53 - 74 29
7 Red Dragons Pniewy 22 49 - 59 26
8 Gaf Omega Gliwice 22 50 - 57 26
9 Euromaster Chrobry Głogów 22 52 - 63 26
10 Clearex Chorzów 22 53 - 58 23
11 AZS UŚ Katowice 22 50 - 75 17
12 Gwiazda Ruda Śląska 22 41 - 88 9

Najlepsi strzelcy

11 Przemysław Dewucki
7 Taras Tarasovych
6 Tomasz Starowicz
6 Michał Cygnarowski
6 Robert Satora